Strony: 1 ... 4 5 [6]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Mroczny las  (Przeczytany 12705 razy)
Lucy
Adminka
Wilk/Wilczyca
******************************
Wiadomości: 511



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #75 : Sierpień 26, 2012, 17:55:04 »

Trzeci wilk przyglÂądaÂł nam siĂŞ przez chwilĂŞ, po czym zawrĂłciÂł.
- Myœle, ¿e mo¿emy odpocz¹Ì. W najbli¿szym czasie nie bêdzie ich tu wiêcej. - powiedzia³ Max i wyszed³ z lasu. Pobieg³am za nim. Happy wlók³ siê nie chêtnie za nami, pewnie chcia³ pop³ywaÌ.
Zapisane

ObroĂą mnie, abym kiedyÂś mogÂła obroniĂŚ ciebie.

ChoÌ dzieli nas niezliczona odleg³oœÌ to jednak wci¹¿ jesteœmy blisko.
Damon
Wilk/Wilczyca
****
Wiadomości: 326



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #76 : Wrzesień 06, 2012, 07:06:45 »

Wbieg³em i wyj¹³em z torby kompas, pobieg³em na pó³noc. Bieg³em tak szybko ¿e drzewa w okó³ mnie rozmazywa³a siê. Po dwóch godzinach drogi zwolni³em bieg. Po kolejnych trzech godzinach birgu trafi³em tam gdzie chcia³em. Trafi³em do ma³ej watahy kturej alf¹ by³a Oebhe. Nienawidzi³em jej za to ¿e zabi³a mi matke.
Zapisane

Rodzina:nieznana
RodzeĂąstwo: brak
Partnerka: Lucy

Nie radze ze mnÂą zadzieraĂŚ! A jeÂśli jesteÂś basiorem to szczegulnie.
Damon
Wilk/Wilczyca
****
Wiadomości: 326



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #77 : Wrzesień 06, 2012, 07:09:41 »

PoÂłorzyÂłem siĂŞ pod krzakami niedaleko wioski i poczekaÂłem aÂż siĂŞ Âściemni. Nie musiaÂłem czekaĂŚ dÂługo gdyÂż po niecaÂłej godzinie ÂściemniÂło siĂŞ wyszedÂłem z krzakĂłw i zacz¹³em skradaĂŚ sie do wioski. Kiedy byÂłem juÂż niedaleko usÂłyszaÂłem szelesty w pobliskich krzakach. Kiedy odwruciÂłem sie aby zoczaczyĂŚ co to ktoÂś walnÂą  mnie kamieniem w gÂłowe i straciÂłem przytomnoœÌ.
Zapisane

Rodzina:nieznana
RodzeĂąstwo: brak
Partnerka: Lucy

Nie radze ze mnÂą zadzieraĂŚ! A jeÂśli jesteÂś basiorem to szczegulnie.
Damon
Wilk/Wilczyca
****
Wiadomości: 326



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #78 : Wrzesień 06, 2012, 07:16:45 »

Kiedy sie obudziÂłem byÂłem zwiÂązany i zamkniĂŞty w jakiejÂś jaskini. Gdy tak leÂżaÂłem do domku weszÂła wilczyca, poznaÂłem jÂą byÂła to Oebhe. UsiadÂła niedaleko mnie i powiedziaÂła:
-Kodo my tu widzimy... czego chcesz-spytaÂła
-ChciaÂłem sie zamÂścic za mojÂą matke- powiedziaÂłem ze wÂściekÂłoÂściÂą w oczach
-No to skoĂączysz jak ona
Kiedy zrozumiaÂłem Âże to koniec Âże nie zobacze juz Lucy, i innych z watahy , wtedy do domku wszedÂł ogromny basior i pokazaÂł kÂły, od razu domysliÂłem siĂŞ Âże to wampir i wtedy Oebhe powiedziaÂła:
-On z tobÂą skoĂączy
I w tej samej chwili ogromny basior ÂżuciÂł mi siĂŞ do gardÂła. Chwile puÂżniej widziaÂłem juÂż moich rodzicĂłw, woÂłali mnie. Oebhe powiedziaÂła z usmiechem:
-ZanieÂś go do wioski nad wodoapad
Bosiar wzia mnie i wyniusÂł
Zapisane

Rodzina:nieznana
RodzeĂąstwo: brak
Partnerka: Lucy

Nie radze ze mnÂą zadzieraĂŚ! A jeÂśli jesteÂś basiorem to szczegulnie.
Lucy
Adminka
Wilk/Wilczyca
******************************
Wiadomości: 511



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #79 : Wrzesień 12, 2012, 18:14:19 »

WbiegÂłam szalonym pĂŞdem. Nie wiedziaÂłam co mnie kierowaÂło. WbiegÂłam do jakiejÂś jaskini i zatrzymaÂłam siĂŞ przed ÂścianÂą. ZaczĂŞÂłam jÂą drapaĂŚ i staraĂŚ siĂŞ przebiĂŚ. UderzyÂłam mocno bokiem w ÂścianĂŞ. PojawiÂło siĂŞ pĂŞkniĂŞcie. UderzyÂłam ponownie. ÂŚciana zaczĂŞÂła siĂŞ rozkruszaĂŚ. UderzyÂłam jeszcze raz i wielki kawaÂł kamienia spadÂł tuÂż przede mnÂą. W Âścianie pojawiÂła siĂŞ szczelina. WcisnĂŞÂłam siĂŞ w niÂą mimo bĂłlu, ktĂłry mnie przeszywaÂł (podczas rozkruszania Âściany zÂłamaÂłam chyba ze trzy Âżebra). PrzecisnĂŞÂłam siĂŞ przez ciasny korytarz i wpadÂłam do jakiejÂś podziemnej jaskini. Po Âśrodku znajdowaÂło siĂŞ bajorko, a na Âśrodku niego maÂła wysepka, na ktĂłrej rosÂła sosna, a pod niÂą znajdowaÂła siĂŞ skrzynia.  PrzeskoczyÂłam nad woda i rzuciÂłam siĂŞ na skrzynie. OtworzyÂłam jÂą i wyciÂągnĂŞÂłam wielkÂą ksi¹¿kĂŞ oprawionÂą w czarnÂą skĂłrĂŞ. Na okÂładce znajdowaÂł siĂŞ jakiÂś napis po innym jĂŞzyku starty juÂż z powodu wieku ksiĂŞgi. PĂŞdem wybiegÂłam z jaskini. Gdy wyszÂłam ze szczeliny gruz i kamieĂą, ktĂłry leÂżaÂł po niej uniĂłsÂł siĂŞ i wrĂłciÂł na swoje miejsce. PobiegÂłam prosto do jaskini Damona nawet nie sprawdzajÂąc zawartoÂści ksi¹¿ki, ktĂłrÂą niosÂłam w zĂŞbach.
Zapisane

ObroĂą mnie, abym kiedyÂś mogÂła obroniĂŚ ciebie.

ChoÌ dzieli nas niezliczona odleg³oœÌ to jednak wci¹¿ jesteœmy blisko.
Lucy
Adminka
Wilk/Wilczyca
******************************
Wiadomości: 511



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #80 : Wrzesień 14, 2012, 19:12:48 »

Wbieg³am i od razu pomaszerowa³am do jaskini, w której by³am poprzednio. Stanê³am dok³adnie przed miejscem gdzie przedtem rozbija³am œcianê i otworzy³am czarn¹ ksiêgê, któr¹ mia³am przy sobie, na pierwszej stronie. Nie pisa³o na niej nic, ale po chwili zaczê³y pojawiaÌ siê wypisane czarnym atramentem zapiski w innym, staro¿ytnym jêzyku. Gdy ostatnia litera zosta³a "napisana" na œcianie przede mn¹ zaczê³y robiÌ siê szczeliny. Po chwili ca³y stos kamieni spad³ przede mn¹, a w œcianie wyryta by³a pokaŸna szczelina. W ksi¹¿ce samoczynni zacze³y przewracaÌ siê kartki a¿ w koùcu zatrzyma³o siê na ostatniej stronie. Po lewej od ksiêgi pojawi³a sie buteleczka z czarnym atramentem natomiast po prawej ptasie pióro. Wziê³am pióro i zamoczy³am koùcówkê w atramencie a nastêpnie napisa³am swoje imiê w ksi¹¿ce. Pióro i buteleczka z atramentem rozp³ynê³y siê w powietrzu, a ksiêga natychmiast siê zamknê³a. Podnios³am j¹ i wesz³am do szczeliny. Po paru minutach by³am juz po drugiej stronie. Podziemna jaskinia z bajorkiem, na którym w œrodku znajdowa³a siê wysepka z sosn¹ i kufrem. Tym razem jednak na bajorku znajdowa³ siê drewniany mostek, piêknie ozdobiony pn¹czami, których koùcówki wpada³y do wody i z wyrzeŸbionymi na bokach literami. Przesz³am ostro¿nie przez lekko skrzypi¹cy mostek i stanê³am przed kufrem. Otworzy³am go i wsadzi³am ksiêgê, oraz zdjê³am z g³owy naszyjnik z klepsydr¹ i postawi³am j¹ do góry nogami, aby piasek zacz¹³ siê przesypywaÌ na kamieniu. W koùcu ostatnie ziarnko z³otego piasku przesypa³o siê na druga stronê. Wsadzi³am naszyjnik do kufra i z powrotem skierowa³am siê do szczeliny. Delikatnie st¹paj¹c przesz³am po mostku i wesz³am do szczeliny po czym wybieg³am z jaskini i pobieg³am do swojej jaskini.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 14, 2012, 19:16:38 wysłane przez Lucy » Zapisane

ObroĂą mnie, abym kiedyÂś mogÂła obroniĂŚ ciebie.

ChoÌ dzieli nas niezliczona odleg³oœÌ to jednak wci¹¿ jesteœmy blisko.
Strony: 1 ... 4 5 [6]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  



Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

vagraciborz bross- cloudwind virtualkennel countrylife